Parafrazując staropolskie przysłowie, stawiania własnych czterech kątów nie warto zaczynać od dymu z komina. Wbrew pozorom ta ludowa mądrość doskonale sprawdza się również dziś, szczególnie w kontekście natłoku formalności i pozwoleń niezbędnych do rozpoczęcia jakichkolwiek prac budowlanych. Zatem od czego zacząć budowę domu, tak by efekt pokrywał się z Twoimi oczekiwaniami? Wbicie łopaty w ziemię wcale nie jest tutaj pierwszym krokiem.
Od czego zaczynamy budowę domu? Od formalności
Wstępem do budowy własnego domu – pomijając oczywiście zakup samej działki – jest skompletowanie odpowiedniej dokumentacji. W praktyce to dość żmudny proces, który niestety nie dostarcza podobnych wrażeń, co chociażby wybór zabudowy kuchennej czy koloru wykładziny. Oto dokumenty niezbędne do tego, by w ogóle myśleć o rozpoczęciu budowy:
- wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub decyzja o warunkach zabudowy,
- mapa zasadnicza do celów projektowych,
- oświadczenie o możliwości przyłączenia do sieci,
- projekt budowlany,
- pozwolenie na budowę.
Powyższe dokumenty są tym, od czego należy zacząć przy budowie domu – nie oznacza to jednak wcale końca formalności. Fakt rozpoczęcia i zakończenia prac musi być opatrzony stosownym zawiadomieniem do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Dokumentację należy również uzupełnić o oświadczenie kierownika oraz dziennik budowy.
Co ważne, zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym obiekty o powierzchni mniejszej niż 70 m2 nie wymagają pozwolenia na budowę, prowadzenia dziennika ani zatrudnienia kierownika. Taki projekt nie może jednak służyć celom inwestycyjnym.
Kiedy najlepiej zacząć budowę domu?
Teoretycznie w kwestii terminu rozpoczęcia prac budowlanych nie istnieją żadne ograniczenia prawne. Nie jest jednak tajemnicą, że budowa domu zimą rodzi całą gamę problemów, które mogą zwyczajnie wydłużyć ten proces oraz generować dodatkowe koszty. Według ekspertów najbardziej korzystny moment na rozpoczęcie budowy w naszej strefie klimatycznej to początek wiosny. Dzięki temu można uniknąć mrozów oraz konieczności sztucznego oświetlania działki na początkowych etapach, kiedy obiekt wciąż znajduje się w stanie otwartym.
Warto jednak pamiętać, że o terminie rozpoczęcia prac nie powinien decydować wyłącznie kalendarz, a raczej faktyczny stan gruntów. Podmokła ziemia może skutecznie utrudniać poruszanie się po placu budowy – zarówno ludziom, jak i ciężkim maszynom – nie wspominając nawet o wszechobecnym błocie, oblepiającym każdy centymetr działki.
Ile trwa budowa domu? To zależy oczywiście od skali projektu oraz skutecznego planowania, a także terminowości podwykonawców. Średnio sam etap prac budowlanych zajmuje około 18 miesięcy, z czego ostatnie 4-6 to prace wykończeniowe. Idealny scenariusz zakłada uzyskanie stanu surowego zamkniętego – czyli konstrukcji ze wszystkimi oknami i drzwiami – przed sezonem zimowym. Dzięki temu wykonanie instalacji wewnętrznych przebiegać będzie w znacznie bardziej komfortowych warunkach.
Ubezpieczenie domu w budowie – czy warto?
Przezorność niewątpliwie ma swoje plusy, a ubezpieczenie nieruchomości nie jest w dzisiejszych czasach niczym niezwykłym. Należy jednak pamiętać, że nie dotyczy ono wyłącznie obiektów już ukończonych – zastanawiając się, od czego zacząć budować dom, warto pomyśleć także o wykupieniu odpowiedniej polisy. Ubezpieczenie obiektu w budowie uchroni Cię przed utratą majątku w wyniku losowych zdarzeń, takich jak pożar, powódź czy kradzież, niezależnie od etapu inwestycji. Koszty takiego ubezpieczenia nie są zbyt wygórowane – opłaty roczne kształtują się na poziomie od 200 do 1000 złotych, zależnie od zakresu ochrony.
Budowa – od czego zacząć tworzenie wymarzonych czterech ścian?
Nawet przy dobrym planowaniu faktyczny moment rozpoczęcia prac budowlanych może przyjść znacznie później niż się tego spodziewasz. Budowa domu od zera wymaga dopełnienia wielu formalności, które zwyczajnie pochłaniają dużo czasu – samo uzyskanie pozwolenia może zająć ponad 2 miesiące od złożenia wniosku. Planowanie warto zatem zacząć ze sporym wyprzedzeniem, tak by ewentualnie przesunięcie nie wiązało się z koniecznością stawiania fundamentów w zmarzniętej ziemi.